Komentarze: 6
Wczoraj pojechalam se po plecak do m1 [do szkolki bo mi siem rozwalal]...I bylo zajebiscie.. mielismy[z ojcem] tylko godzine na kupienie pare drobiazgow..ale i tak kupilismy tylko jedna bo nie bylo czasu...W tym pospiechu zgubilam rekawiczki;(...szkoda byly nawet fajne...Reszte zakupow zrobilam o zocej dzis...kupilam plecak i od razu kupilam rekawiczki i to co bylo najbardziej potrzebne. Niedawno wrocilam i jestem i mnie nogi bola hehehehe... Gdy se zaczynalam pisac to wszystko matka zadzwonila do babci[przeciez to jej swieto] ja wogule zapomnialam hieheiheihie...mialam male zdziwko.Ale wymyslilam cos i sie babcia ucieszyla hieheiheihei...To już s ebede konczyc bo nie mam o czym piskolic...heiheiheiheiehie....Papatki