sty 24 2004

"Umrzeć bezboleśnie i bezszelestnie"


Komentarze: 6

Przewracam strony w kalendarzu.

Zauwazam strone w dniu mojej smierci.

Boli n as mysl że zaniedlugo nadejdzie ten dzien.

Staramy sie do tego czasu ustabilizowac wszystkie sprawy.

Ale po co?

Nic po nas nie zostanie...

Ludzie zapomna ze wogule kto tak zyl na swiecie.

Kazdy powiniem miec taki kalenadarz smierci aby wiedziec kiedy ludzie zapomna.

dzini : :
29 stycznia 2004, 18:50
naprawde mi się podoba...
29 stycznia 2004, 18:49
Fajny wiersz...
25 stycznia 2004, 14:38
Justyna nie pisz sama sobie komentów wiesz? Podziękowania piszę się w notce wiem że piszesz bo chcesz mieć więcej komentów :P
landrynaaa
25 stycznia 2004, 13:23
super wierszyk :D
dżini
24 stycznia 2004, 11:49
dzieki!!;D
24 stycznia 2004, 11:17
To jest chyba najładniejszy wiersz który napisałaś :D:]

Dodaj komentarz